wtorek, 24 maja 2016

W ciszy zaklęte...




Słowa. Tak ich nieraz dużo. I tyle ciśnie się na usta. I w sumie tylko ciśnie, bo nie wyślizgują się same. Pozostają pod kontrolą umysłu- niewypowiedziane, zatajone, zahamowane, nieprzepuszczone przez filtr. Nie oglądają światła dziennego. Wracają, skąd przyszły. Kumulują się w głowie. Drążą w niej swoje słowne ścieżki.

Tylko słowa. Słowa niewypowiedziane.

A jaka moc.

Nikt nie odgadnie, co chciałeś powiedzieć. Nikt nie zna Twoich intencji ani zamierzeń. Może orientuje się w Twoich upodobaniach, ale nie wypowie za Ciebie tego, co ma usłyszeć świat. Nie wyzna Twojej opinii. Nie podejmie za Ciebie decyzji. Nie sprecyzuje Twojego zdania. Nie wyrazi Twoich nadziei, planów, wyobrażeń, życzeń, wizji czy marzeń. To Twoja rola. Twoje kreowanie swojej rzeczywistości. Twoja odpowiedzialność za siebie.

Jeśli wreszcie nie wypowiesz na głos: "Chcę...", to utkniesz. Twoje niewypowiedziane myśli nie dadzą Ci spokoju. Będziesz żyć w strefie wyobrażeń. Będziesz żyć w strefie swojej głowy, swojego umysłu- ale na pewno nie swojego życia.

Nie chcesz żyć swoim życiem?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.